Strona główna

Pragnę być sama!

-Nie trzeba mnie żałować. 


Uwielbiam rodzinne pogawędki przy rodzinnym stole z dziadkami.

Kiedy znajdziesz kawalera? Kiedy go przyprowadzisz do domu ?       bbaacf7ea63a7c4fdf13126f90a0ed7c

A może ja właśnie nie chce! Może wolę spędzić swoje życie sama? Po swojemu. Większość osób pewnie spotkała się z takimi pytaniami przy stole lub gdziekolwiek. Przecież nie wyobrażalne jest zostanie panną do końca życia. Jak można nie mieć dzieci i męża? Jak można nie założyć rodziny! Tragedia!! Otóż absolutnie nie ma w tym żadnej tragedii. Żyjemy nadal w systemie bycia szczęśliwym tylko po założeniu rodziny, bo tak wypada. Stereotyp, że 19-latka powinna mieć już męża i dwójkę dzieci! Mąż powinien utrzymywać rodzinę, a do kobiety należą obowiązki domowe. A dlaczego kobiecie nie wypada utrzymywać rodziny, mężczyzna również może spędzać czas za garami opiekując się dziećmi. Żyjemy w 2022 roku, a czasem mam wrażenie, że cofamy się jednak do średniowiecza.

Powiecie teraz co 20-latka może wiedzieć o życiu, wszystko ci się jeszcze odmieni. Bardzo często spotykam się z tą odpowiedzą, która za każdym razem mnie uraża.  Może właśnie się nie odwidzi? Każdy inaczej myśli o swojej przyszłości i nie powinno się z góry coś komuś narzucać.

Samotność nas…..

Samotność prowadzi również do samorealizacji. Jak wiemy jest to proces dążenia do lepszego rozwoju własnej osoby. Dzięki spędzaniu czasu z samym sobą odkrywamy własne możliwości. Uświadamiamy sobie nasze cele, marzenia, które chcemy osiągnąć. Jak wiemy proces samorealizacji jest ważny, udoskonala on poczucie naszej wartości. Poprzez przebywaniu w samotności człowiek przechodzi zmianę, przeważnie inaczej spogląda na rzeczywistość. W jego życiu zaczyna dominować spokój, zaczyna dostrzegać swoje pozytywne cechy.

Samotność oddziałuje na mnie pozytywnie!

Przez jakiś czas postawiłam zrobić sobie challenge, odciąć się od social mediów osób. Przekonałam się w tym czasie na kogo naprawdę mogę liczyć. Przede wszystkim zrozumiałam co muszę w sobie zmienić. Doszłam do wniosków jakie cele chce realizować, jakie marzenia mam. Każdego ranka wstawałam wcześniej by mieć dłuższy dzień, zaczynałam od małych ćwiczeń. Większy nacisk nałożyłam właśnie na swój rozwój nie tylko w nauce ale też w sylwetce. Teraz regularnie ćwiczę i nie narzekam, że musze się ruszyć w końcu na siłownie. Polecam każdemu postawić sobie taki challenge. Dużo zmienia.